8.10.2012

Toruń, Toruń, Toruń...


Wiem, wiem ile można, ale co ja poradzę? To są jeszcze gdzieś tam wyskrobane zdjęcia Torunia z ostatniego spaceru.
W środę idę na sesję z małymi baletnicami, więc mam nadzieję, że zamieszczę coś nowego.
Cieszcie się Toruniem i dawajcie pomysły na nowe zdjęcia. Przez natłok nauki do matury
kompletnie straciłam wenę twórczą na robienie zdjęć. I bardzo mnie to martwi. Ale jeszcze niecałe 7 miesięcy i najdłuższe wakacje :)
Optymistyczna wizja, jak dla mnie. 















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję!