29.05.2013

Punkt drugi planu książkowego


I tak dzisiaj rano skończyłam "Drużynę Pierścienia". Muszę powiedzieć, że naprawdę spodobała mi się ta książka. Przekład Wydawnictwa Amber z pewnością ułatwia czytanie. Język jest bardziej współczesny niż w przekładzie Wydawnictwa Zysk i S-ka. 

Także I część "Władcy Pierścieni" odkładam na półkę. 



Zaraz zabieram się za kolejną część - "Dwie Wieże".










W tym momencie to wszystko chyba. Może jutro uda mi się wrzucić jakieś zdjęcia z dyplomu Karoliny, jeżeli wyjdą. 

Wracam do czytania, ponieważ nie mogę doczekać się dalszego ciągu. 


Pozdrawiam


Ania



28.05.2013

Czytam, czytam i jeszcze raz czytam...


Minęły już prawie dwa dni planu książkowego a moje czytanie idzie pełną parą. Niestety częściej czytam wieczorami, ale muszę przyznać, że pierwsza część "Władcy Pierścieni" naprawdę mnie wciągnęła. 


Wiele też pomogło wcześniejsze obejrzenie filmów, ponieważ jakoś tak wszystko ładnie mogę sobie wyobrazić i poukładać. 


Dziś czytam z hebe ;p 



Jak widać nie zostało mi już dużo do końca "Drużyny Pierścienia". Mam nadzieję, że dzisiaj skończę, ponieważ nie mogę doczekać się kolejnej części. 


A tak z innej beczki. Wczoraj kupiłam z mamą świetny zeszyt.. Taki w moim stylu.. Stary, ładnie oprawiony... Jednak nie wiem jeszcze na co go przeznaczę, ponieważ aż szkoda go używać.



Poza tym.. żeby na chwilę wrócić do pielęgnacji. Jakiś czas temu przeczytałam wpis Aliny o maseczce z glinki. Miałam zamiar ją sobie kupić, ale jakoś tak wyszło, że o niej zapomniałam. 
Będąc w sklepie przypadkiem mój wzrok przykuła saszetka z ziaji.


Jest to maska oczyszczająca z glinką szarą. 




Pomyślałam, że wypróbuje i jak mi przypadnie do gustu to w czerwcu zamówię sobie samą glinkę. 


Dziś to na tyle. Wracam do książki. 

Pozdrawiam

Ania


26.05.2013

Niedzielne plany




No tak, niedziela. Tak myślałam, że nic dziś nie wstawię. Jednak po śniadaniu postanowiłam zacząć czytać "Władcę Pierścieni. Drużyna Pierścienia." Próbowałam już kilka lat temu, ale pierwsza strona mnie pokonała. Może dlatego, że wtedy jeszcze nigdy nie widziałam w całości żadnej części Trylogii. 

Jednak mój kochany chłopak w sylwestra 2012 przekonał mnie do obejrzenia pierwszej części i... spodobała mi się. I tak po raz pierwszy obejrzałam całego "Władcę.."

Ale od początku. Bo jak już zrobiłam zdjęcia rano to wstawię. 

Śniadanie. Jajecznica i kawka... mmm... oczywiście w kubku R2-D2



No to przechodzimy do części książkowo-filmowej.

Najpierw coś, co już przeczytałam w 1 klasie gimnazjum i powiedziałam, że w życiu już do tego nie wrócę. Otóż chodzi o książkę "Hobbit, czyli tam i z powrotem" J.R.R. Tolkiena. 

 
Tak bardzo mi się nie podobała ta książka, że powiedziałam, że nie obejrzę też filmu. Ale jakiś czas temu dałam się przekonać Michałowi i... miło się zaskoczyłam. Nie mogę się doczekać kolejnej części. Chyba głównym powodem przez który polubiłam ten film jest muzyka. Pieśń krasnoludów po prostu porywa... 


Jednak książki nie przeczytam drugi raz. ;p 

A chęć czytania wzięło się stąd, że po raz kolejny obejrzałam wszystkie filmy (w wersji reżyserskiej w Internecie) i zachciało mi się więcej ;p 






 
Jak Michał dowiedział się, że postanowiłam czytać "Władcę.." oszalał i dał mi wszystkie książki jakie miał ;p Nie tylko Trylogię. Skoro już mi je dał.. zrobiłam zdjęcia i ustaliłam (tytułowy) plan przeczytania przynajmniej większości z nich.


Ale po kolei. ;p


J.R.R. Tolkien 
Władca Pierścieni
Drużyna Pierścienia
(akurat w tym tłumaczeniu Bractwo Pierścienia)



J.R.R. Tolkien 
Władca Pierścieni 
Dwie Wieże




J.R.R. Tolkien 
Władca Pierścieni 
Powrót Króla




J.R.R. Tolkien 
Silmarillion



J.R.R. Tolkien 
Dzieci Hurina



J.R.R. Tolkien 
Kowal z Przylesia Wielkiego
i
Przygody Toma Bombadila




J.R.R. Tolkien 
Niedokończone opowieści



Karen Wynn Fonstad
Atlas Śródziemia
Przewodnik po świecie Tolkiena





I na razie tyle. 

Jak myślicie.. uda mi się wytrwać w czytaniu książek, przed którymi tak długo i intensywnie się broniłam?
Ja mam nadzieję, że tak. Może kiedyś przekonam się też do "Star Wars"



Pozdrawiam

Ania


25.05.2013

Pierwszy dzień wakacji!


Pierwszy dzień wakacji a ja już wpadłam w szał pod tytułem "robię zdjęcia wszystkiemu" i tak na pierwszy rzut trafił mój owocowy obiad (co prawda wczorajszy). 


Już wyleczyłam się z mojego.. kaca, także mogę wrócić do normalnego jedzenia owoców i picia wody ;p 
I oczywiście kawy w moim ulubionym kubku R2-D2 ze Star Wars, które zresztą pokochałam dzięki mojemu upartemu chłopakowi (od niego też jest ten kubek). :) 



Miałam ambitny plan zrobić dziś ciasto. I zrobiłam. Postanowiłam każdy etap upamiętnić ;p 














 (mmmmm..... kogiel-mogiel <3)
 


Niestety.. pierwszy raz nie wyszło mi to ciasto. Ale cóż.. kiedyś musiało to nastąpić.

I tak wygląda początek moich wakacji. Chociaż zamiast robić zdjęcia byle czemu powinnam sprzątać, ponieważ w ciągu tego miesiąca przybyło mi tyle niepotrzebnych już notatek itp, że aż szkoda gadać. 

Może niedługo uda mi się wrzucić jakieś zdjęcia mojej nowej fryzury, ale najpierw chyba musi znaleźć się ktoś kto odważy się mi je zrobić. xd 

No nic, miłej nauki - dla tych co jeszcze muszą się pomęczyć i wspaniałych wakacji - dla tych co mogą już się polenić. 


Pozdrawiam

Ania