10.05.2013

Kurkuma w naturalnej pielęgnacji


Tak jak wczoraj pisałam, dzisiaj coś na "niespodziewanych gości", czyli na nagłe pryszcze i wypryski. Oczywiście pomysł Aliny, która na swoim blogu bardzo często pisała już o właściwościach kurkumy nie tylko w kuchni, ale także w naturalnej pielęgnacji. 

Najpierw moje dzisiejsze śniadanie, jeszcze było słońce, dlatego śniadanie też letnie i lekkie.



Składniki:

kurkuma


jogurt naturalny


olej
(ja mam rzepakowy - mimo, że butelka po oleju z pestek winogron ;p)



Zazwyczaj przygotowuje mieszankę na jeden lub dwa razy (dzień lub dwa), dlatego mieszam wszystko na łyżce lub łyżeczce.


Dodaję odrobinę oleju.


Jeszcze raz wszystko mieszam i przekładam do malutkiego pojemniczka. 


Teraz wystarczy nałożyć na twarz, najlepiej wtedy, gdy nigdzie nie wychodzimy przez cały dzień (ja trzymam na twarzy 4-6h) lub na noc, ale wtedy nieuniknione jest ubrudzenie prześcieradła i poszewek. Pastę zmywam wodą i wacikiem, ale często zostają żółte plamy. Przemywam je wtedy mieszanką z olejkiem pichtowym, o którym pisałam wczoraj tutaj.
Efekty naprawdę są zniewalające. Tydzień temu wyskoczyły mi dwa pryszcze - tuż przed maturami. Po 2 dniach nie było śladu po zaczerwienieniu i wyraźnie się zmniejszyły. Nie były także tak bolesne. 
Bardzo polecam tym, którzy zmagają się z takimi nieprzyjemnymi niespodziankami. Warto przez kilka godzin pochodzić z żółtymi plamami, żeby po 2-3 dniach móc spokojnie wyjść z domu i nie martwić się o to, co mamy na twarzy. 


W poniedziałek MATURA. Trzeba zacząć się chyba uczyć. 

Pozdrawiam,




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję!