No tak.. trochę minęło. Jakoś nie miałam weny do fotografowania czegokolwiek. Dzisiaj jednak ja robiłam obiad, dlatego postanowiłam porobić trochę zdjęć, żeby się nie nudzić.
I tak zrobiłam domową pizze na pulchnym cieście (à la Guseppe).
Ale żeby poszło sprawnie oczywiście zrobiłam sobie moją ulubioną kawę z ekspresu.
Domowa pizza
(gdyby nie ten wałeczek do wałkowania ciasta na tartę to nie wiem co bym zrobiła :p )
A tak wyglądała po upieczeniu.
Chciałam zrobić jeszcze zdjęcie jednego kawałka, żeby pokazać jakie jest ciasto w środku.. ale w domu byli tak głodni, że nie zdążyłam ;p
A co do planu książkowego. Otóż "Dwie Wieże" strasznie wolno mi idą.. może dlatego, że bardzo różnią się od filmu; ale przebrnęłam już przez najgorsze.
Wczoraj byłam na takim etapie:
Dzisiaj już jestem trochę dalej.
Już niewiele mi zostało : )
Idę korzystać z wakacji i odpoczywać.
Pozdrawiam
Ania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję!